Jak wszyscy to wszyscy 😉 więc i ja  postanowiłam upiec swój pierwszy w życiu chleb. Po idealny przepis od razu udałam na Moje Wypieki  i oczywiście nie zawiodłam się. Tylko nie wiem dlaczego uznałam, że najprostszy będzie przepis, w którym chleb wyrasta 12-14 godzin… 😉 Ale jakoś tak przypadł mi do gustu, że teraz najczęściej z niego korzystam, a to dopiero początek mojej przygody. Moja wersja przygotowania jest znacznie prostsza od oryginału, ale sprawdzona i chleb jest naprawdę  wyśmienity. Niestety trochę czasochłonny, ale wynika to z długiego czasu wyrastania, a nie z liczby czynności koniecznych do wykonania. 

Nie korzystam również z koszyków do wyrastania pieczywa –jeszcze się nie dorobiłam, ale jak się okazuje nie są one niezbędne. Chleb piekę w garnku żeliwnym z pokrywką, ale może też być naczynie żaroodporne.

Wyrabianie chleba najlepiej zacząć wieczorem, około godz. 19.00. Rano ok. 7.30 ponownie należy wyrobić ciasto lub uformować bochenek i piec ok. 8:00.  




Składniki:
  • 500 g mąki pszennej
  • 390 g wody (32 – 35ºC)
  • 11 g soli
  • 0,4 g suchych drożdży lub 0,8 g drożdży świeżych*
* Jeśli używacie drożdży świeżych najpierw należy wykonać rozczyn i od razu wymieszać razem wszystkie składniki (pomijamy autolizę czyli wymieszanie samej mąki z wodą) i dalej postępować wg przepisu.

Rozczyn:
  • 1,6 g drożdży świeżych
  • łyżeczka cukru
  • 2-3 łyżki letniej wody
  • 1-2 łyżki mąki
Drożdże zasypać cukrem i zalać letnią wodą. Wymieszać drewnianą łyżką do rozpuszczenia drożdży i dodać mąkę. Ponownie wymieszać i ważne żeby nie było grudek. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 20 – 30 minut.

W dużym naczyniu (może być misa miksera) połączyć mąkę z wodą. Wymieszać tylko do połączenia się składników. Przykryć i odstawić na 20 – 30 minut na blat w temperaturze pokojowej.

Po tym czasie ciasto oprószyć solą, suchymi drożdżami. Wymieszać lub dokładnie zmiksować ciasto (dłonie wcześniej należy namoczyć, by ciasto nie kleiło się do nich; ja zmiksowałam mikserem z hakiem). Złożyć ciasto chlebowe: rozciągać je i zakładać na siebie, kilka razy, aż sól i drożdże zostaną dobrze wmieszane w ciasto chlebowe. Cały proces składania ciasta powinien trwać około 5 minut. Ja robię to w misce, w której wyrasta ciasto.

Tak przygotowane ciasto przykryć ścierką i odstawić do wyrośnięcia. Po 1,5 godziny powtórzy proces rozciągania i składania ciasta. Następnie oprószyć mąką, przykryć folią spożywczą i odstawić na 12 –14 godzin.

Po 12 – 14 godzinach od zmiksowania ciasto powinno prawie potroić objętość.

I tutaj dochodzimy do wyrastania ciasta w koszykach, co ja całkowicie pomijam. Rano rozciągam i składam ciasto ponownie i odstawiam na czas nagrzania się piekarnika. Piekarnik razem z garnkiem żeliwnym/żaroodpornym, w którym będziemy piec pieczywo nagrzewam do temperatury 240 ºC.

Następnie dno garnka posapuję odrobiną mąki i przekładam ciasto (moje jest nadal lepkie), które następnie posypuję odrobiną mąki.

Piec w temperaturze 240ºC przez 25 minut pod przykryciem (po pierwszych 10 minutach nacinam ciasto), następnie 20 minut bez pokrywki. Chleb powinien mieć kolor mocno wypieczony.

Upieczony chleb wystudzić na kratce.

Smacznego!