Czas na obiecany tort tiramisu. Ponieważ tiramisu to, jeden z ulubionych deserów mojego męża, na urodziny przygotowałam go w postaci tortu. W niedługim czasie zaprezentują go w pucharku. W wersji tortowej nie namaczam już biszkoptu ponieważ sam w sobie jest wystarczająco wilgotny, a alkohol dodaję do kremu.
Długo poszukiwałam przepisu na idealny krem. Większość była dla mnie za ciężka, za mało esencjonalna albo po prostu zbyt serowa. Aż w końcu zainspirował mnie przepis znaleziony na stronie Włoskie Przysmaki KuchniaIt.
Długo poszukiwałam przepisu na idealny krem. Większość była dla mnie za ciężka, za mało esencjonalna albo po prostu zbyt serowa. Aż w końcu zainspirował mnie przepis znaleziony na stronie Włoskie Przysmaki KuchniaIt.
Biszkopt przygotowałam zgodnie z wcześniej zaprezentowanym przepisem.
Krem:
- 500 g serka mascarpone
- 5 żółtek
- 2/4 szklanki cukru
- 3 białka lub 200 ml śmietanki kremówki 30%
- 30 ml wina Marsala
Dodatkowo:
- kakao do posypania
Żółtak utrzeć z cukrem na puszystą jasną masę. Następnie postawić na garnku z gotującą się wodą i dodać wino. Mieszać, aż zawartość zacznie delikatnie bulgotać. Odstawić do ostygnięcia.
W międzyczasie ubić śmietanę lub białka. Jeśli użyjemy białek krem będzie mnie tłusty, do ubijania dodać szczyptę soli.
Ser rozdrobnić widelcem i dodać do przestudzonych żółtek. Następnie powoli wmieszać ubitą pianę.
Biszkopt podzielić na 3 części. Każdą z nich przełożyć kremem i posypać kakao (boki tortu również posmarować kremem). Przechowywać w lodówce, podawać schłodzone.
Smacznego!
0 komentarze:
Prześlij komentarz