Pierniczki

Bez nich nie wyobrażam sobie Świąt. Same przygotowania wprawiają mnie w świąteczny nastrój. Zapach przyprawy korzennej, kolędy w tle, to już tradycja ;) Ponieważ muszą trochę poleżeć, za pieczenie zabieram się na trzy tygodnie przez Świętami. Tegoroczne przygotowania sprawiły mi niesamowitą radość, a to za sprawą moich Chłopaków. Zaangażowała się cała rodzina, a najbardziej zadowolony był niespełna dwuletni Mikołaj, który decydował jakich foremek użyjemy :))) Przepis zaczerpnięty od Dorotuś




Składniki na około 100 szt.


  • 550 g mąki pszennej
  • 300 g miodu
  • 100 g drobnego cukru do wypieków
  • 120 g masła
  • 2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 jajko
  • 1 opakowanie przyprawy do piernikia (około 60 g)
  • 2 łyżki kakao

Masło rozpuścić i połączyć z pozostałymi składnikami. Ciasto łatwo się wyrabia, powinno być jednolite i gładkie. 

Rozwałkować na grubość 3-4 mm, podsypując mąką. Wycinać ciasteczka. Piec w temperaturze 170ºC przez 10 minut. Dekorować po wystudzeniu, albo przed samymi Świętami. 

Lukier

  • 2 szklanki cukru pudru
  • kilka łyżek gorącej wody

Smacznego i udanej zabawy!



0 komentarze:

Prześlij komentarz