Korzenny torcik czekoladowy

Ciągle nie mam dosyć świątecznych wypieków ;) Kolejne niesamowite połączenie czekolady i przyprawy korzennej - to jest to, co tygryski lubią najbardziej.. ;) Coś w klimacie pierniczków alpejskich tylko w rozmiarze king size ;) Przepis zmodyfikowałam zamieniając likier amaretto na aromat pomarańczowy i konfiturę morelową na śliwkową z gorzką czekoladą, co idealnie podkreśliło świąteczny charakter. Oryginalny przepis pochodzi z książki Moje Wypieki i Desery.




Składniki na ciasto:
  • 25 g masła
  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 125 g drobnego cukru do wypieków
  • 4 duże jajka, białka i żółtka osobno
  • 115 g mąki pszennej
  • 1 łyżka przyprawy korzennej
  • 1 łyżeczka aromatu pomarańczowego
  • 1 słoiczek konfitury śliwkowej z czekoladą


Składniki na polewę:
  • 40 g masła
  • 120 g gorzkiej czekolady



Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.Mąkę i przyprawę korzenną przesiać, odłożyć. Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej, lekko przestudzić.

Masło utrzeć ze 100 g cukru na lekką, jasną i puszystą masę. Stopniowo dodawać żółtka, jedno po drugim, ucierając. Dodać lekko przestudzoną czekoladę i zmiksować. Dodać likier, zmiksować. Wsypać przesianą mąkę z przyprawami, wymieszać szpatułką tylko do połączenia się składników. Masa będzie dość gęsta.

W osobnym, suchym naczyniu ubić białka, na sztywno. Pod koniec ubijania dodawać stopniowo pozostały cukier, łyżeczka po łyżeczce. Ubite białka delikatnie wmieszać do przygotowanego wcześniej ciasta.

Formę o średnicy 20 - 21 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno). Przełożyć do niej ciasto, wyrównać. Piec w temperaturze 160ºC przez około 60 minut do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, przestudzić w formie. Wystudzone ciasto przeciąć wzdłuż na pół. Jedną część posmarować konfiturą, przełożyć.

W rondelku roztopić masło, zdjąć z palnika. Dodać posiekaną czekoladę, wymieszać, do jej rozpuszczenia. Przed polaniem ciasta odczekać chwilę, aby polewa odrobinę zgęstniała i nie spłynęła z ciasta. Po przestygnięciu polewy ozdobić wierzch tortu jadalnymi ozdobami.

Nie przechowywać w lodówce (twardnieje i mięknie dopiero w temperaturze pokojowej). Można jednak przygotować wcześniej i przechować przez kilka dni w lodówce, pamiętając, by wyjąć z niej ciasto kilka godzin przed podaniem.


Smacznego!



0 komentarze:

Prześlij komentarz